sobota, 30 czerwca 2012

Żyć.

Konstelacja gwiazd, a w oczach  pustka
żyj, proszę cię żyj z całych sił nie wegetuj.
Niech tlen obejmie twoją duszę, obudź się bo czeka,
czeka na ciebie,twoje życie.
Narodzić się na nowo, nadać sens, żyć.
To taki skarb a ty spadasz, twoje ciało się zalewa krwią, serca już nie ma, wegetujesz, żyj.
Kochanie , żyj, przebij się przez tą siłę zła, niech twa dusza oczyści się z cierpienia, żyj.
Niech ten dzień będzie tym najlepszym, żyj z całych sił kochanie, nie wegetuj.
Inaczej zapadnę się w otchłań, nie ma łez już dawno wyschły , ja gdzieś tam, daleko,
w oddali wegetuje tak się czuje nie ma we mnie życia, już dawno w oczach wygasło szczęście.


niedziela, 22 kwietnia 2012

Perfekcja

Co oznacza taniec dla mnie ?
 Każdy jego ruch, krok jest tak jak unoszenie się na emocjach, pływanie gdzieś w świecie odległym. W tym momencie jest tylko taniec, muzyka, jestem tak skupiona na tym co robię , ale i też ponosi mnie wyobraźnia myślami gdzieś dalej, niekoniecznie rzeczywistość.
Czuje się taka lekka, taka nowo narodzona, jakby nic nie istniało.
Perfekcja do czego dążę? 
Na razie pracuje nad tym by być rozciągniętą bardziej, mocniej, by moje plié  jakikolwiek ruch był płynny, zadziwiający by dla odbiorcy sprawiał wrażenie nietrudnego.
A uwierzcie mi w tańcu to harda robota, jest to sport urazowy. Po pierwszych zajęciach z tańca współczesnego miałam tak obolałe mięśnie i stawy, że 4 dni dochodziły do siebie :D
Czasami sobie marze ,że gdybym była bogata to kupiłabym sobie dom z pięknym ogrodem, basenem, ale i salą pełną luster. Gdy w nocy obudzą mnie smutki mogę iść i tańczyć a uwierzcie nie raz mam taką ochotę !

W domu gdy nikogo nie ma zawsze tańczę przed lustrem od szafy, uwielbiam to ! chociaż może się wydawać dziwne.




Na dziś emocjonalnie moje ruchy wprost się rwą do tego utworu.
http://www.youtube.com/watch?v=zMBTvuUlm98&feature=share

sobota, 21 kwietnia 2012

Marzenia

Zaczynam moje blogowanie z tematem taniec.
Taniec od dzieciństwa był dla mnie czymś jak magnes, rytm, muzyka to był strzał w dziesiątkę.
Niedawno obudziły się we mnie niespełnione marzenie to ,że nie zostałam posłana do szkoły baletowej, muzycznej.
Nie mam mamie tego za złe bo kiedyś nawet nie miała pojęcia ,że są takie szkoły.
Żałuje i ubolewam nad tym bo mogłabym być naprawdę dobra nabrać wprawy w klasyce.
Mimo wszystko nie chce zrezygnować z marzeń mimo tego wiem ,że czeka mnie dużo pracy i już wystąpiły jakieś symptomy by się podać ,że nie jestem dobra bo nie miałam nigdy do czynienia z klasyką.
Przegnałam na razie te myśli gdzieś na bok chce tańczyć ta pasja we mnie tak głęboko siedzi.
Chce się doskonalić, przekazywać swoje emocje które są jak dynamit do tego wszystkiego.

Po prostu taniec po prostu moje życie.
Taniec daje mi więcej wiary.